Robi się ciemno. To zmniejsza szanse na stopa, szczególnie, że droga nie jest zbyt uczęszczana. Może wybraliśmy źle? Chlopak zdezelowanym maluchem podwozi nas do Gawlika. Okazuje się, że wcale tam nie jechał, ale skoro mógł komuś pomóc, to to zrobił. Miło z jego strony :)
W Gawliku jest jeszcze gorzej, ale na szczęście po jakiejś pół godziny zatrzymujemy auto, którego kierowca zabiera nas do Suwałk. Po drodze, w Olecku, widzimy na rozstaju dróg inną parę. Wszyscy chcą zapewne jechać przez całą noc...